jogalates4_744

CO TO JEST PILATES ORGAZMICZNY?

jogalates4_744

Pilates orgazmiczny* jest nowatorską, autorską metodą świadomej pracy ze swoim ciałem, stworzoną dla wszystkich kobiet. To metoda dla kobiet, które chcą wiedzieć więcej na temat swojej fizjologii i uzyskać profesjonalną poradę dotyczącą ginekologii; które chcą się otworzyć na odkrywanie tajników własnej cielesności.

Pilates orgazmiczny to:
– świadoma, głeboka praca z oddechem
– przyjemny trening mięśni najgłębiej osadzonych w ciele
– bezpieczny trening dla kobiet po porodzie oraz operacjach uroginekologicznych w każdym wieku

– nauka zawiadywania swoimi mięśniami intymnymi
– rozwiązanie wielu problemów uroginekologicznych w tym nietrzymanie moczu

 
Postawa ciała jest ściśle związana z miednicą. Aby stworzyć solidny fundament, potrzebna jest synchronizacja pracy wielu grup mięśniowych. Świadoma praca mięśni głębokich oraz obszaru dna miednicy działa stymulująco, wręcz orgazmicznie, a mięśnie dna miednicy odgrywają kluczową rolę w powstawaniu doznań seksualnych. Warto jest zadbać o ich siłę, ponieważ im są mocniejsze, tym pozytywniej działają nie tylko na udane współżycie seksualne, ale codzienną jakość życia.
 
Twórczyniami pilatesu orgazmicznego są Monika Krawczyk i Karolina Kucharczyk. W stworzonej przez siebie metodzie przekazują wiele lat pracy instruktorskiej, medycznej i terapeutycznej. Obie pracując z kobietami: Monika, lecząc w gabinecie i Karolina, prowadząc trening specjalistyczny, w tym pilates i jogę, doświadczyły wielu sytuacji w których kobiety zgłaszały się do nich z różnymi problemami uroginekologicznymi. Warsztat powstał z głębokiej potrzeby stworzenia miejsca gdzie kobiety mogą otrzymać holistyczną wiedzę na najbardziej intymne i zdrowotne problemy natury kobiecej. Każda z kobiet, w ramach prowadzonych przez Monikę i Karolinę warsztatów, może liczyć na interdyscyplinarne i indywidualne podejście do jej potrzeb i problemów.
Movement_Medicine

RUCH, KTÓRY POZWALA SIĘ ZATRZYMAĆ

Movement_Medicine

Pośpiech to element wewnętrznego stresu – a stres to morderca. Nie pozwala się skupić, nie daje czasu na zdrowy posiłek, zaburza sen, przez niego się przeziębiamy; wreszcie na dłuższą metę właśnie z jego powodu zapadamy na śmiertelne choroby. Dziś już całkiem otwarcie mówi się o stresie, jako przyczynie raka.

Nie da się żyć bez stresu. „Zdrowy” stres jest zgodny z naszym programem fizjologicznym – to prawidłowa, biologiczna reakcja na realne zagrożenie, takie jak np. atak dzikiego zwierzęcia. Stres ma poważne skutki fizjologiczne, które mobilizują nasze ciało do bardzo gwałtownej reakcji  – ucieczki lub ataku.  Takie działanie kosztuje wiele energii, ale jeśli wszystko przebiega pozytywnie, kolejną fazą jest regeneracja. „Zły“ stres to stres bez ruchu – w naszej cywilizacji głównie na siedząco. Gdy nasze ciało dostaje sygnał do akcji my siedzimy, nie reagujemy w zgodzie z biologicznym programem ciała.  „Zamiast eksplozji energii doświadczamy wtedy implozji. Powstrzymujemy akcję, a w rezultacie wyzwolona już energia, zamiast napędzać walkę lub ucieczkę, uderza w nasz własny organizm.” (W. Eichelberger). Ta energia z całym impetem uderza w nasze ciało, które kumuluje to energetyczne trzęsienia ziemi aż w pewnym momencie zaczyna boleć, chorować, nie spać, nie jeść, nie ruszać się.

Nasze czasy to stres i utrata poczucia swojej cielesności. Ta utrata kontaktu z ciałem zabiera nam też wiele z radości życia, odcina nas od prawdziwego kontaktu z naszymi emocjami i z naszą duszą. Nie czujemy siebie. Nie szanujemy naszego ciała, nie troszczymy się o nie, nie znamy jego potrzeb. Nasz kawałek świata wybrał drogę rozwoju poprzez intelekt. Jednak, jak mówią filozofowie, jesteśmy boskim życiem, które czyni w naszym ciele bardzo określone doświadczenie.

Dlatego dbałość o nasze ciało jest tak ważna – dlatego proste czynności i rutyna dnia mogą się stać się głęboką medytacją.

Holistyczna troska o ciało (nie tylko rozumiane jako mięśnie, piersi, pośladek, brzuch) pozwala nam słyszeć jego głos: korzystać ze swojej natury i idącej za tym wiedzy. Dzięki temu będziemy wiedzieć czy potrzebujemy leżecz czy biegać, jeść mięso czy na jakiś czas wybrać dietę wegańską. Będziemy rozumieć, że dobrze jest poruszać się, aby się zregenerować i że to musi być mój ruch i moje tempo.

Wiele lat temu stanęłam przed koniecznością poradzenia sobie ze stresem – z dużą ilością stresu, dużą niechęcią do życia, dużym zagubieniem. Zrobiłam przestrzeń na siebie i na to co zawsze kochałam najbardziej – wolną ekspresję w ruchu. Taniec.

Zatańczyłam swój strach, lęk, wykrzyczałam swój gniew. Właściwie dzięki temu tańcowi zaczęłam żyć świadomie – nie doskonale – ale bardziej świadomie. Movement Medicine zabrało mnie w głęboką podróż do siebie. Nauczyłam się oddychać na nowo, poruszać swoimi stawami, naprawiłam swoje kolano, które wcześniej prawie się nie ruszało, potrafię nawet poruszyć swoją wątrobą – choć tego nie widać  ale uwierzcie, że czuję jak wszystkie emocje z niej się wytaczają.

Obecnie prowadzę zajęcia Movement Medicine – wieczory z tańcem Awake the Dancer. Jest to znakomita okazja aby poruszyć ciało, aby odreagować stres i nie dopuścić by nas obciążał. To piekna grupa różna wiekowo i różna wielkościowo – za każdym razem pojawia się ktoś nowy – dołącza próbuje, potem odłącza się, znów powraca. Przestrzeń tego wieczoru jest dedykowana odreagowaniu tego co nas przytłacza, podzieleniu się w ruchu radością życia, odnalezieniem w innych inspiracji do nowego w życiu albo do dania uwagi staremu i zapomnianemu.  I czasem przyjdziesz niechętnie, a wylecisz na skrzydłach, czasem spotkasz smutek i pozwolisz mu być po raz pierwszy w pełni, a on odwdzięczy Ci się czymś realnym. Ta przestrzeń to spotkania w wielu wymiarach – w wielu kierunkach – ważne jest na co Ty dasz pozwolenie, jak bardzo cię otworzysz, jak bardzo spotkasz siebie i swoje ciało w tym tańcu. Przyjdź i zatrzymaj się.

karolina_kucharczyk_pilates_744

DLACZEGO WARTO ĆWICZYĆ PILATES?

karolina_kucharczyk_pilates_744

 

Uważam, że nie ma jednej, uniwersalnej metody pracy z ciałem,  bez uwzględniania jego indywidualnych potencjałów i ograniczeń. W związku z tym poszukuję i łączę różne metody pracy. Poszukując techniki, która dałaby mi przestrzeń do tworzenia oryginalnych i spersonalizowanych treningów dla osób, z którymi na co dzień pracuję,  prawie 10 lat temu odkryłam i wybrałam pilates.

Pilates koncentruje się na środku ciała zwanym POWERHOUSE lub CENTRUM DOWODZENIA.  To tu znajduje się  punkt mocy całego ciała. To centrum jest zbudowane z mięśni stabilizujących miednicę, biodra oraz dolną część pleców. W tym rejonie ciała mamy największą tendencję do przeciążeń, zwłaszcza w okolicy odcinka lędźwiowego. Zdarza się dość często, że przyjmujemy niewłaściwą postawę w ciągu dnia, co sprzyja powstawaniu urazów. Osłabienie lub przeciążenie tej strefy może prowadzić do bólów oraz problemów związanych z systemem mięśniowo – stawowym lub nerwowym, co często prowadzi do przepuklin. Dlatego tak ważne jest ,wzmacniać mięśnie obszaru POWERHOUSE oraz utrzymywać właściwą postawę ciała. Pilates to świetna profilaktyka zdrowotna oraz skuteczna metoda do osiągnięcia zdrowszej i bardziej harmonijnej sylwetki.

Lubię mieć dobre relacje ze swoim ciałem, reszta to ciągłe poszukiwania. Zapraszam do wspólnej podróży.