Gomasio – ważny element kuchni makrobiotycznej. Pochodzi z języka japońskiego i oznacza goma – sezam i shio – sól. W podstawowej wersji to uprażony (lub surowy) sezam z solą nierafinowaną.
Ja wzbogacam ten przepis i dodaję do niego wg upodobania lub tego co akurat mam w domu:
– sezam biały lub czarny
– pestki słonecznika
– pestki dyni
siemię lniane
czarnuszkę
Dowolne składniki w podobnych proporcjach oprócz czarnuszki, której dodaję znacznie mniej, lekko podprażam na patelni, dodaję trochę różowej soli himalajskiej gruboziarnistej i mielę wszystko w blenderze. W zależności od ilości soli będzie różna słoność posypki. Ja daję jej bardzo mało, żeby można było dodawać więcej gomasio do potraw.
Gomasio jest trochę uzależniające – można posypywać nim właściwie wszystko. Kanapki, zupy, dania na ciepło, sałatki. Dobry chleb z masłem i gomasio smakuje wyśmienicie. Choć ja chleba właściwie nie jem.
Zrobiłam też gomasio dla dzieci na słodko. Zmieszałam sezam, siemię lniane i migdały, lekko podprażyłam na suchej patelni i zmiksowałam z odrobiną cukru trzcinowego.
Gomasio można przechowywać w lodówce w szklanym pojemniku. Koniecznie zamknięte.
Profil autora

-
Wielbicielka gotowania i naturalnych metod leczenia. Twórczyni Akademii Tao Zdrowia gdzie od 10 lat, na kursach i warsztatach, propaguje naturalne metody samoleczenia, w oparciu o Tradycyjną Medycynę Chińską.
więcej
Ostatnie publikacje
Kuchnia2017.11.13ORKISZ, ZŁOTY SKARB STAROŻYTNYCH
Kuchnia2017.10.22DYNIA – BRZUCHATA CZARODZIEJKA CZ.II
Kuchnia2017.10.22DYNIA – SŁODKA CZERODZIEJKA
Bezglutenowe2017.06.07MŁODA KAPUSTA Z PIECZARKAMI